Wielki powrót Bundesligi w ostatni weekend stał się faktem. Były gole, były emocje, nie było kibiców, co jasne. Było warto spędzić te popołudnia? W sobotę oglądałem 2. Bundesligę, żeby się rozgrzać. Mam dostęp do Eleven Sports, więc mogłem obejrzeć nawet trzy spotkania, które leciały jednocześnie (czwartego kanału mój usługodawca telewizyjny nie udostępnia). Oglądałem mecz Bochum z Heidenheim, bo liczyłem na fajne widowisko. I gdybym był fanem Bochum, to stwierdziłbym, że to był dobry mecz. Bochum rozgromiło 3:0 Heidenheim. Tak, Bochum, które zajmowało 15. miejsce w lidze pokonało Heidenheim, które zajmowało i zajmuje nadal czwarte miejsce. TOP5 ligi nie wygrało swoich spotkań w pierwszej kolejce po powrocie. Ukazały one swoją słabość, pewnie nie przez to, że nie było kibiców, ale przez brak gry z realnymi rywalami w sotatnich miesiącach. Możę i wpływ nawet miało roztrenowanie. Cisza była głucha podczas tego meczu, słychać było instrukcje trenera i komentarz telewizyjny. Tego ostatnieg
Od 2014 roku tworzę bloga o sporcie, tutaj od 2018. Zimą skoki i inne sporty zimowe, od wiosny do jesieni inne sporty, jak motorsport czy piłka nożna. Twitter @rafal016