W ostatni weekend stycznia najlepsi skoczkowie rywalizowali w Willingen Six, cyklu na Muhlenkopfschanze, na który składają się dwa konkursy indywidualny i dwie sesje kwalifikacyjne. Emocje były te same, mimo że jest różnica jednej serii na plus. Lub jednej na minus. W piątkowych kwalifikacjach, które odbywały się z przerwami ze względu na silny wiatr zwyciężył Andrzej Stękała, który w treningu poleciał 150m, a w kwalifikacjach DWA METRY DALEJ! 3 tysiące euro i prowadzenie w WS wpadło na jego konto, drugi był Granerud, trzeci Eisenbichler. To jednak nie jest ważne. Polacy w komplecie awansowali do konkursu. To też nie jest ważne, bo to było pewne. Klemens Murańka skoczył 153 metry, bijąc rekord skoczni! Tego nikt się nie spodziewał, choć te warunki wskazywały na to, że to może się stać. Klimkowi dało to piąte miejsce w kwalifikacjach. 153 metry to najdalszy skok na skoczniach dużych. To zrobiło wrażenie! Fajnie też, że z dobrej strony zaprezentował się Simon Ammann po powrocie, widać,
Od 2014 roku tworzę bloga o sporcie, tutaj od 2018. Zimą skoki i inne sporty zimowe, od wiosny do jesieni inne sporty, jak motorsport czy piłka nożna. Twitter @rafal016