Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2020

#107 Igrzyska w Tokio nie później niż w 2021 roku - co z innymi imprezami mistrzowskimi?

Thomas Bach i premier Shinzo Abe porozmawiali i się stało. Letnie igrzyska w Tokio przełożone na termin nie później niż w 2021 roku. Jeszcze parę dni zapewniano, że decyzja za cztery tygodnie, jest generalnie fajnie i sobie poczekajmy, bo może będzie cud. Tymczasem premier Japonii Shinzo Abe spotkał się z szefem Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomasem Bachem. I podjęto decyzję w związku z wiadomą sytuacją - igrzyska letnie w 2020 roku w Tokio zostają przesunięte na termin nie późniejszy niż 2021 rok. Co oznacza "nie później"? To znaczy to, że jeżeli epidemia zostanie zwalczona, to igrzyska mogą się odbyć na jesieni. To spore ryzyko, bo wtedy może przyjść kolejna fala zachorowań. Dlatego najlepszym wariantem jest organizacja ich latem 2021 roku z nadzieją, że koronawirus do tego momentu będzie zwalczony. Jest to dobra, najbardziej optymalna decyzja, jeśli chodzi o te multidyscyplinarne wydarzenie. Sportowcy zyskują jeszcze więcej czasu na przygotowania, a władze pań

#106 Idź sobie, koronawirusie! Sport w czasie zarazy

Sport stanął. Spełnił się scenariusz Krzysztofa Kononowicza pod nazwą "Nie będzie niczego". Odnosiło się to do polityki w Białymstoku, ale zmieniając konotacje można odnieść to do sportu. Czuję się jak w apokaliptycznym filmie, gdzie cały świat staje, a głównym zadaniem ludzkości jest przetrwanie. Film kończy się po 2,5-3 godzinach. Rzeczywistość jednak potrafi trwać długimi tygodniami. Zaczęło się niewinnie, prawie dwa miesiące temu od Chin i odwołania E-Prix Sanyi Formuły E i Grand Prix Chin Formuły 1, które miały być rozegrane kolejno w marcu i w kwietniu. Niby zapowiadało się, że Chińczycy zduszą to u siebie. Było to jednak odczucie mylne, bo zjawisko zwane koronawirusem przeniosło się do innych państw Azji i do Europy. Włochy zaczęły "imprezę". Przerwano sezon Serie A, a także rozgrywek w siatkówce. Później wirus przeniósł się do innych państw jak Niemcy, Wielka Brytania, Francja czy Hiszpania. Wirus trafił do Czech, Słowacji, Rosji, Austrii, Węgier i wreszc

#105 Dlaczego w sezonie 2019/20 lepiej było oglądać biegi narciarskie panów niż kobiet?

Stawiam pytanie, które domaga się odpowiedzi, jak zresztą każde. Miniony sezon biegów narciarskich to była dominacja Therese Johaug u pań, a u panów wygrał Aleksandr Bolszunow. Rywalizacja panów była jednak ciekawsza od tej pań. Nie chcę deprecjonować biegów narciarskich kobiet od tych panów. Nigdy nie było to moim zamiarem, nawet gdy Marit Bjoergen wygrywała z Justyną Kowalczyk, albo gdy Kowalczyk nokautowała Norweżki w najlepszych czasach. Ale odechciewa się oglądać rywalizację kobiet, w której wygrywa Therese Johaug. Biegi dystansowe w tym sezonie były jej królestwem. I to wszystkie biegi. Te ze startem interwałowym, te z łączonym stylem, te w charakterze biegu pościgowego, te ze startem wspólnym. Therese Johaug miażdżyła, nokautowała przewagami przekraczajcymi minutę, w niektórych biegach nawet i dwie minuty. Wygrała Ruka Triple, Tour de Ski i Ski Tour. Siła mięśni, doświadczenie, a może substancje, co do których FIS przymyka oko? Nie chcę insynuować, ale to czeka na wyjaśnienie

#104 Jaki był sezon 2019/20 w polskich i zagranicznych skokach?

Dobiegł końca sezon 2019/20 w skokach narciarskich. Puchar Świata zakończony w Trondheim, choć ostatnie punkty zdobyto w Lillehammer, Puchar Kontynentalny zakończony w Lahti, a FIS Cup w Villach. Tutaj będzie podsumowanie tej kampanii z sezonowego punktu widzenia, z polskiego i zagranicznego. Będzie tego sporo, ale w ramach akcji #zostanwdomu macie dużo czasu, aby to przeczytać! Sezon 2019/20 rozpoczął się od Wisły, trochę od farsy, bo konkursy rozgrywane były na sztucznym śniegu, który był jak lód. Następnie karuzela pojechała do Ruki, gdzie wiało, ale też i było spokojnie. Następny był Niżny Tagił, który już trochę zamieszania wprowadził. Potem nastąpiło Klingenthal, gdzie wiatr dał się we znaki w niedzielę, ale i tak loteria przebiegła w miarę. W Engelbergu się zadziało, w piątek bez Q, w sobotę trening, kwali i konkurs, a w niedzielę konkurs, bo kwali nie rozegrano ze względu na mocno wietrzne warunki. Z Czterech Skoczni wynieśliśmy Złotego Orła Dawida Kubackiego. Cztery Skoczni

#103 Raw Air w cieniu koronawirusa

6 dni z 10, 9 serii z 16. Totalna ekstrema po raz czwarty zagościła na skoczniach w Norwegii. Stawka Pucharu Świata skakała w Oslo, Lillehammer i w prologu w Trondheim. I tak zakończyła się dość średnia kampania 2019/20. Koronawirus był codziennie na agendzie. I to on sprawił, że sezon dobiegł końca w Trondheim. W Oslo podjęto decyzję, że rywalizacja podczas Holmenkollen Ski Festival będzie toczona bez udziału kibiców z powodu epidemii koronawirusa. Oznaczało to ciszę podczas prologu, konkursu drużynowego i indywidualnego. Ciszę przerywało sunięcie nart po torach najazdowych, lądowanie i głos spikera. Było melancholijnie, jak nigdy na Holmenkollbakken. Atmosfery dopełniały czarno-białe grafiki ze zdjęciami skoczków. To jest ten moment sezonu, w którym grafika Raw Air wypiera tę standardową. Było to smutne, spowodowane względami bezpieczeństwa. Trochę tworzy się paranoja z odwoływaniem czy zamykaniem na publiczność eventów. Ale może to jest zasadne? Prolog w piątek o 19:30 padł łupem

#102 Jarl Magnus Riiber - kombinator kompletny? Co z Polakami? Wnioski po sezonie 19/20 w PŚ

Jarl Magnus Riiber dwa tygodnie temu zapewnił sobie drugą z rzędu Kryształową Kulę za Puchar Świata w kombinacji norweskiej. Przewaga Norwega na skoczni i w biegu jest niepodważalna. Czy to jest kombinator kompletny? A w drugiej połowie o sytuacji w reprezentacji Polski w kombinacji norweskiej. Jeżeli tylko na to czekacie, przewińcie tam, gdzie są trzy gwiazdki. Kombinację norweską w ostatnich czasach dotyka spory kryzys. Listy startowe są coraz mniejsze, a tylko niektóre z zawodów grubo przekraczają ponad 50 zawodników. Jarl Magnus Riiber od dwóch sezonów dominuje w kombinacji norweskiej. W skali FIS umiejętności Norwega są ocenione na 10/10, a biegowe na na 7/10. Jednak jak pokazał sezon 2019/2020 w Pucharze Świata, to drugie mogło u niego się znacznie poprawić. Riiber znokautował stawkę. Wygrał czternaście zawodów z 17, które odbyły się w sezonie. Miało ich być 21, ale odwołano weekend w Otepaa i w Schonach, oba z powodu braku śniegu i wysokich temperatur. Pewnie tam też Riiber b

#101 O losowaniu Ligi Narodów

Piszę to parę chwil po losowaniu grup drugiego sezonu Ligi Narodów UEFA, którego faza grupowa będzie rozgrywana na jesieni tego roku, a finały późną wiosną. Polska trafiła do ciekawej grupy i nie jest bez szans. W walce o utrzymanie. Zagramy sześć spotkań ze względu na powiększenie dywizji A o cztery zespoły. Trafiliśmy do grupy A1 razem z Holandią, Włochami i z Bośnią i Hercegowiną. Nie liczę na nic wielkiego ze strony naszej drużyny. O tym już świadczyły eliminacje Mistrzostw Europy, w których byliśmy efektywni, a nie efektowni. Mecze z potężniejszymi od nas rywalami dadzą odpowiedź, jak wygląda nasza piłka na tle większych drużyn. Jednak nie oczekiwałbym wielkich fajerwerków z naszej strony, jeśli chodzi o walkę o Final Four, bo takich nie będzie. Mecze z Bośnią i Hercegowiną będą decydujące, jeśli chodzi o nasze utrzymanie w dywizji A. Ważna tu będzie skuteczność Dżeko i ewentualna gra Pjanicia. To może nam pokrzyżować szyki, jeśli chodzi o ewentualną dalszą grę w ramach dywizji

#100 Setny wpis, a w Lahti konkurs Pucharu Świata numer 999 i 1000

Dwa konkursy indywidualne i jedna drużynówka w Lahti? Tak, to jest rzeczywistość. Przedprzedostatni weekend Pucharu Świata w sezonie 2019/2020 najlepsi zawodnicy spędzili w fińskim Lahti. To tutaj odbył się 999. i 1000. konkurs w historii Pucharu Świata. W piątek zawodnicy oddali 5 skoków. Nie wszyscy, bo Kamil Stoch odpuścił pierwszy trening i była to decyzja konsultowana z trenerem. Kwalifikacje padły łupem Dawida Kubackiego, który skoczył 126m, choć i tak dalej skoczył Timi Zajc, który był drugi - 127,5m. Trzeci był Stefan Kraft - 124m. Szósty był Kamil Stoch - 121m, Tande natomiast 127m i był piąty.  Czwarty Constantin Schmid - 128m. Sześciu Polaków awansowało do pierwszej rundy piątkowego konkursu za niedzielną Rukę. Nie awansował Paweł Wąsek, którego 109m dało 58. miejsce. Ostatni, 62. był syn Janne, Mico Ahonen, który debiutował w kwalifikacjach do zawodów Pucharu Świata - 99,5m. Nie była to dobra odległość, ale zawsze można patrzeć z nadzieją na przyszłość, bo on ma dopiero 1