Przejdź do głównej zawartości

Seria, Której Nikt Nie Ogląda #6 Red Bull Ring

Chyba nie sądziliście, że przez przerwę wakacyjną się poddam! Wasza ulubiona seria juniorska powraca, by przejechać ostatnie rundy sezonu. Pierwszą z trzech był Red Bull Ring. Czy Czerwony Byk pomógł Benavidesowi? Co się stało z Simonazzim? Czy ogórki coś nabroiły? O tym dzisiaj.

Na liście startowej pojawiły się nowe nazwiska takie jak Edward Pearson czy też Jose Garfias. Oni startowali rzecz jasna w ekipie Motoparku. Miał być także potężny Czech Roubicek, ale... nie dotarł. Zabrakło za to Bergmeistera, któremu skończyły się pieniądze i mógł tym samym pożegnać się z trzecim miejscem w klasyfikacji generalnej.

KWALIFIKACJE

Kwalifikacje to jeden wielki szok. Benavides, który miażdżył, dewastował wszystkich przegrał z Jose Garfiasem XD Potężny Meksykanin z marszu zdeklasował go o 0,4 sekundy. Trzeci był Pearson, a czwarty Simonazzi. Dalsze pozycje uzupełnili Shin, Revesz, Barrichello i niezatapialny Brajnik. Tym sposobem mieliśmy osiem aut na gridzie. To już lepiej wyglądałoby niż te nieszczęsne 6 aut. A jak było naprawdę?

WYŚCIG 1


Wyścig na mokrej nawierzchni. Benavides dobrze ruszył i zaczął uciekać, za nim był Simonazzi, Shin, Revesz i Pearson.  Garfias już na starcie przegrał z autem, bo się popsuło kilkaset metrów od pól startowych. Brajnik za to wycofał się w boksach po przejechaniu jednego okrążenia. Więcej go na Red Bull Ringu nie zobaczyliśmy XD Typowa taktyka Serba w tym sezonie. Benavides potrzebował pięciu okrązeń na odjechanie na 4 sekundy od Simonazziego, który ciągnął za sobą garstkę innych kierowców z Barrichello zamykającym ten wesoły pociąg. Ze zmian, Pearson wyprzedził Revesza i próbował wyprzedzić Shina, co później mu się udało. Lało bardzo mocno, co nie sprzyjało wyprzedzaniu. Kosztowny był błąd Simonazziego na 4 do mety, przez co Pearson go wyprzedził, a potem Włoch wprowadził chaos, który prawie wyeliminował Shina. Wyścig ostatecznie nie trwał 20 okrążeń, a ledwie 17, bo wszedł limit czasu z uwagi na wolne tempo wyścigu. Benavides znokautował więc stawkę, mając 15 sekund przewagi, za nim dojechali Pearson, Revesz, Simonazzi nie trzymający tempa, Shin i Fefo Barrichello.

WYŚCIG 2


Jest niedziela, jest nadal mokro. Jest tak mokro, że sędziowie stwierdzili, że wyścig ruszy za samochodem bezpieczeństwa. Szósty w pierwszym wyścigu, a startujący w drugim z PP Barrichello prowadził więc stawkę, jadąc za SC. Po dwóch okrążeniach ten zjechał i było ściganie. Zaczęło się tasowanie pozycjami z Shinem, Simonazzi był trzeci, ale w końcu wyprzedził Barrichello. ON I TAK ODZYSKAŁ POZYCJĘ, A POTEM OBJĄŁ PROWADZENIE! Ależ forma, ojciec byłby dumny! Shin mógł stracić drugą pozycję na rzecz Simonazziego, ale Koreańczyk się obronił w trudnych warunkach. Znowu nie było 20 okrążeń, a ledwie 16. Taki urok deszczu. Fefo Barrichello wygrywa wreszcie w EFO, Shin jest przed Simonazzim, za nimi Revesz, Benavides, Garfias i siódmy, a zarazem ostatni Pearson.  Rozkręcił się ten wyścig dzięki deszczowi i tylko dzięki niemu.

WYŚCIG 3

 

Michael Shin zaczął ucieczkę przed rywalami, Barrichello był drugi, także z nurkowaniem, które mu się ostatecznie nie udało. Benavides dzięki temu wskoczył na P2, trzeci był Simonazzi. Garfias się przedarł na P4, a Barrichello spadł na koniec stawki. Amerykanin zaczął pogoń za Shinem. Koreańczyk w pojedynku z doświadczonym Amerykaninem był bez szans, ale tempo pozwoliło mu się na tyle oddalić od niego, że ten nie miał szans by go wyprzedzić, nawet jeśli raz wyjechał za szeroko w żwir. Revesz zarobił 2 sekundy za limity toru, ale to bez wpływu na wyższe pozycje w stawce. No i co, mimo że TOP3 się zbliżyła do siebie, to żadnych znaczących zmian nie było. Tylko Simonazzi dostał karę 2 sekund za limity toru. Skończyło się na tym, że Shin wygrał przed Benavidesem i Simonazzim, dalej był Garfias, który nie odrobił czasu do ukaranego Włocha, Pearson, Barrichello i Revesz. Bez szału ten wyścig.

W generalce zrobiły się 104 punkty przewagi Benavidesa nad Simonazzim, Revesz jest trzeci przed Bergmeisterem, który już nie startuje. Revesz także nie wystartuje w Barcelonie według wstępnej listy startowej. Jego i Shina zastąpią jakieś ogórki, które pewnie po prostu mają trochę więcej kasy :v Garfias dzięki dobrym wynikom wyrzucił Brajnika z topowej dziesiątki. Następna runda już w ten weekend w Barcelonie. To tutaj Brad Benavides może zdobyć mistrzostwo Euroformuły Open, które nie wiem gdzie da mu przepustkę, ale jeżeli wróciłby na drogę do F2, to byłoby w sumie miło.



Komentarze

Przeczytaj jeszcze o:

#3 Dziękuję, trenerze Nawałka!

Dzisiaj ogłoszono na konferencji trenera Nawałki i prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, że pan trener będzie na tym stanowisku do 30 lipca. Potem, albo wcześniej się okaże, kto będzie nowym trenerem. Dzisiaj chcę podziękować trenerowi Nawałce za prawie 5 lat pracy z tą reprezentacją. Okres, który przepracowało zaledwie 4 trenerów w historii naszej piłki. Okres, w którym polskie piłkarstwo reprezentacyjne wspięło się na wyżyny. Wyszliśmy ze słabości, przestaliśmy mieć kompleksy, walczyliśmy z najmocniejszymi jak równy z równym. W pewnym momencie coś się posypało i to postępowało z kolejnymi miesiącami. Nasza motywacja spadała, graliśmy słabiej, nasz pomysł na grę nie był widoczny. Nasz dobry występ na Mundialu stanął pod znakiem zapytania, a ten znak zapytania zniknął w momencie spotkania z Senegalem. To dalej postępowało w grze z Kolumbią, a z Japonią uratowaliśmy częściowo honor. Gdzieś ta współpraca się wypaliła. Piszę o tym, co złe, co smutne. Ale trzeba konstruktywnie wyliczyć, co nie p...

#4 Ćwierćfinały, czyli jak z ośmiu drużyn robią się cztery

Po dwóch dniach posuchy nadeszły dwa dni z dwoma spotkaniami, a te dwa mecze odbyły się dwa razy o 16:00 i 20:00. A teraz znowu dwa dni przerwy! Pierwszego dnia dwa mecze - Urugwaj zagrał z Francją, a Brazylia zmierzyła się z Belgami. W pierwszym meczu obie drużyny dość średnio zagrały w piłkę. Ale koniec końców to Francuzi cieszyli się z półfinału, triumfując 2:0. Pierwsza bramka ze stałego fragmentu - z prawej strony "szesnastki" wrzucał Griezmann (swoją drogą, sprytna zmyłka, że niby uderza!), a piłkę do bramki wbił obrońca Realu Madryt, Rafael Varane. I drugi gol, znowu Griezmann w akcji. Walnął sobie z dystansu, Muslerze piłka odbiła się po zmianie rotacji od rąk i wpadła do siatki. Napisałem na Twitterze, że to gol kwalifikujący się do miana "Kariusa Roku", ale tu raczej zaważyła rotacja piłki, a nie błąd bramkarza. Czy obrońcy urugwajscy mogli tę piłkę wyjąć? Mogli. Gdyby lepiej się ustawili i przewidzieli intencje fana Fortnite'a, to chyba udałoby się...

#57 Nie skopaliśmy w Skopje, czyli Macedonia Północna vs Polska 0:1

Skopje - tam zagraliśmy mecz numer trzy eliminacji do Mistrzostw Europy. I ten mecz był w gorących okolicznościach. Bez sensacji. Tym brakiem sensacji jest też triumf Polski 0:1. Wynik idzie w świat i to jest najważniejsze. Pierwsza połowa to lekka kaszana naszego zespołu. Pozwalaliśmy Macedończykom rozgrywać piłkę, jak chcieli w naszej połowie boiska.  Gra nam się nie kleiła, Macedonia Północna grała wysoko, wykorzystywała nasze straty i torpedowała naszą bramkę. Jednak że Polska stoi bramkarzami, to Fabiański łapał te piłki. Albo te piłki przelatywały daleko od bramki. Nasze też, bo my graliśmy padakę. Uczciwie pisząc, chciałem przełączyć na drugi trening F1 przed GP Kanady. I przełączyłem, ciesząc się z prowadzenia Leclerca w sesji! Ale potem wróciłem i dalej się męczyłem z tą grą. Były nasze faule, nawet jeżeli to nie były faule. Faule Macedończyków prawie że były przez pana Rocchiego ignorowane. Na początku drugiej części wpuszczono Piątka. No i strzeliliśmy w 47'. Gównia...