Przejdź do głównej zawartości

Seria, Której Nikt Nie Ogląda #7 Barcelona

 Jeżeli napiszę w nagłówku, że w ten weekend Brad Benavides zapewnił sobie mistrzostwo Euroformuły Open, to nie będzie to żadnym zaskoczeniem. Nie będzie również szokującym fakt, że w stawce zrobiły się ciekawe przetasowania. Barcelona gościła przedostatnią rundę sezonu tej potężnej serii, a poniżej przeczytacie jej podsumowanie.

A dlaczego doszło do przetasowań? Głównie ze względów finansowych. Shin i Revesz zostali przelicytowani. Konkretnie to Węgier skupił się na ściganiu autami GT3, mimo że nie ma żadnego występu w GT Open w bieżącym sezonie. W Motoparku zastąpili ich Meksykanin Ricardo Escotto (może i bogaty, ale bez sukcesów w seriach juniorskich) oraz rosjanin ścigający się pod flagą neutralną Vladislav Rjabow, który w 2023 roku odwiedził EFO na Paul Ricard, ale był w środku stawki. Poza tym stawka bez zmian, był też Brajnik, ale znowu się wycofał, zanim weekend się rozkręcił :v Trochę taki kierowca-krzak sztucznie zapełniający listę startową. Może nowa generacja aut od przyszłego roku coś zmieni w tej serii?

KWALIFIKACJE

W kwalifikacjach najszybszy czas uzyskał Brad Benavides - 1:31.296. Dwie dziesiąte wolniejszy był od niego Jose Garfias.  Dalsze pozycje uzupełnili Pearson, Simonazzi, Rjabow, Barichello i Escotto. Sesja więc bez większego zaskoczenia, Amerykanin zrobił to, co musiał zrobić.

 RACE 1


Późnopopołudniowe ściganie, tak po godzinie 18:00. Benavides dobrze na starcie, ale Garfias chciał mu zabrać prowadzenie. To jednak mu się nie udało. I tak Meksykanin i Pearson utknęli za Amerykaninem. Simonazzi jechał za nimi, Rjabow, Barrichello i Escotto tracili trochę więcej, jednak byli wciąż w zasięgu obiektywu kamery. Tak przynajmniej było na pierwszych czterech okrążeniach, bo potem stawka zaczęła się rozjeżdżać, a tym samym nie było walki, przynajmniej tej pokazanej przez kamery. Barrichello wyprzedził Rjabowa na 11 do mety i było P5. Pod koniec jeszcze wyprzedził Simonazziego i skończył na P4. Obejrzałem ten wyścig, nie wydarzyło się już nic. Wygrał Benavides, dalej byli Garfias i Pearson, następnie Barrichello, Simonazzi, Rjabow i Escotto ostatni, co będzie jego pozycją przez cały weekend.

RACE 2

Simonazzi dobrze wyruszył i uciekł stawce, Barrichello utrzymał P2, Benavides awansował na P3.I tak zaczęli podążać za sobą w grupkach, bo Pearson jeszcze był czwarty, a w następnej grupie byli Rjabow, Garfias i Escotto. Do rosjanina dobierał się wspomniany Meksykanin, który miał okazję na wyprzedzenie Rjabowa, ale ten się obronił. Jednak grupki pobyły jedynie kilka okrążeń, bo potem stawka się rozjechała. No i co, ten wyścig był nudziarstwem potwornym. Francesco Simonazzi wygrał, za nim byli Barrichello, Benavides, Pearson, Rjabow, Garfias i wspomniany już wcześniej Escotto.

 RACE 3


Znowu późne popołudnie, 18:20. Barrichello ruszył z pole position, utrzymał swoje prowadzenie, ale nie za długo, bo wyprzedził go Rjabow. Co ważne dla rozwoju akcji w tym wyścigu, również odnotowywany jako rookie w klasyfikacji serii. Trzeci był Pearson, za nim Benavides, który chwilę później przejechał się po żwirze i spadł na koniec, Simonazzi i Garfias oraz Escotto. Ten pierwszy Meksykanin szybko wyprzedził Simonazziego, a Benavides zaczął przebijanie, przez co Escotto wrócił na P7. Garfias brawurowym manewrem po trawie przed T1 wyprzedził Barrichello i wskoczył na P3.Stawka podążała w pociągu aerodynamicznym, choć to nie były takie odległości, które umożliwiałyby jakiś zdecydowany atak. No i tak się skończył ten wyścig. Vladislav Rjabow został pierwszym w tym sezonie kierowcą, który pokonał Fernando Barrichello w klasyfikacji rookie, wygrywając przy tym jeszcze cały wyścig! Kapitalna jazda. Za nim dojechali Pearson, Garfias, wspomniany Brazylijczyk, Benavides, Simonazzi i Escotto. 

Rozstrzygnięcie trzeciego wyścigu było o tyle ważne, że Brad Benavides zapewnił sobie mistrzostwo Euroformuły Open w sezonie 2024! Przyszło mu one z łatwością, bo powiedzmy sobie to otwarcie, był najpoważniejszym kierowcą, który jeździł w tym sezonie. Może na początku była groźba tego, że Simonazzi jakkolwiek mu zagrozi, tak jednak ostatecznie skończyło się tak, jak miało być. Simonazzi raczej też ma już wicemistrzostwo, a jeżeli Revesz, Bergmeister lub Shin nie wrócą na Monzę, to Barrichello jechaniem we wszystkich rundach (bez względu na to, w jakim stylu i z jakimi wynikami) zrobi trzecie miejsce w generalce. Rjabow już w TOP10 :v Finał sezonu tej pasjonującej serii już 19 i 20 października na Monzy. A tam bywają szalone wyścigi!

Komentarze

Przeczytaj jeszcze o:

#3 Dziękuję, trenerze Nawałka!

Dzisiaj ogłoszono na konferencji trenera Nawałki i prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, że pan trener będzie na tym stanowisku do 30 lipca. Potem, albo wcześniej się okaże, kto będzie nowym trenerem. Dzisiaj chcę podziękować trenerowi Nawałce za prawie 5 lat pracy z tą reprezentacją. Okres, który przepracowało zaledwie 4 trenerów w historii naszej piłki. Okres, w którym polskie piłkarstwo reprezentacyjne wspięło się na wyżyny. Wyszliśmy ze słabości, przestaliśmy mieć kompleksy, walczyliśmy z najmocniejszymi jak równy z równym. W pewnym momencie coś się posypało i to postępowało z kolejnymi miesiącami. Nasza motywacja spadała, graliśmy słabiej, nasz pomysł na grę nie był widoczny. Nasz dobry występ na Mundialu stanął pod znakiem zapytania, a ten znak zapytania zniknął w momencie spotkania z Senegalem. To dalej postępowało w grze z Kolumbią, a z Japonią uratowaliśmy częściowo honor. Gdzieś ta współpraca się wypaliła. Piszę o tym, co złe, co smutne. Ale trzeba konstruktywnie wyliczyć, co nie p...

#4 Ćwierćfinały, czyli jak z ośmiu drużyn robią się cztery

Po dwóch dniach posuchy nadeszły dwa dni z dwoma spotkaniami, a te dwa mecze odbyły się dwa razy o 16:00 i 20:00. A teraz znowu dwa dni przerwy! Pierwszego dnia dwa mecze - Urugwaj zagrał z Francją, a Brazylia zmierzyła się z Belgami. W pierwszym meczu obie drużyny dość średnio zagrały w piłkę. Ale koniec końców to Francuzi cieszyli się z półfinału, triumfując 2:0. Pierwsza bramka ze stałego fragmentu - z prawej strony "szesnastki" wrzucał Griezmann (swoją drogą, sprytna zmyłka, że niby uderza!), a piłkę do bramki wbił obrońca Realu Madryt, Rafael Varane. I drugi gol, znowu Griezmann w akcji. Walnął sobie z dystansu, Muslerze piłka odbiła się po zmianie rotacji od rąk i wpadła do siatki. Napisałem na Twitterze, że to gol kwalifikujący się do miana "Kariusa Roku", ale tu raczej zaważyła rotacja piłki, a nie błąd bramkarza. Czy obrońcy urugwajscy mogli tę piłkę wyjąć? Mogli. Gdyby lepiej się ustawili i przewidzieli intencje fana Fortnite'a, to chyba udałoby się...

#57 Nie skopaliśmy w Skopje, czyli Macedonia Północna vs Polska 0:1

Skopje - tam zagraliśmy mecz numer trzy eliminacji do Mistrzostw Europy. I ten mecz był w gorących okolicznościach. Bez sensacji. Tym brakiem sensacji jest też triumf Polski 0:1. Wynik idzie w świat i to jest najważniejsze. Pierwsza połowa to lekka kaszana naszego zespołu. Pozwalaliśmy Macedończykom rozgrywać piłkę, jak chcieli w naszej połowie boiska.  Gra nam się nie kleiła, Macedonia Północna grała wysoko, wykorzystywała nasze straty i torpedowała naszą bramkę. Jednak że Polska stoi bramkarzami, to Fabiański łapał te piłki. Albo te piłki przelatywały daleko od bramki. Nasze też, bo my graliśmy padakę. Uczciwie pisząc, chciałem przełączyć na drugi trening F1 przed GP Kanady. I przełączyłem, ciesząc się z prowadzenia Leclerca w sesji! Ale potem wróciłem i dalej się męczyłem z tą grą. Były nasze faule, nawet jeżeli to nie były faule. Faule Macedończyków prawie że były przez pana Rocchiego ignorowane. Na początku drugiej części wpuszczono Piątka. No i strzeliliśmy w 47'. Gównia...