Przejdź do głównej zawartości

Seria, Której Nikt Nie Ogląda #5 Paul Ricard

Francuski Paweł Ryszard był areną zmagań piątej rundy Euroformuły Open. Siedmiu wspaniałych zawalczyło o punkty, a towarzyszyły jej GT Open, GT Cup, włoska F4 z dominatorem Freddiem Slaterem (który w ten weekend wygrał zaledwie raz) oraz FRECA. Jak było i kto zawalczył o triumfy, o tym w podsumowaniu weekendu.

Na liście startowej było siedmiu kierowców. Do sześciu stałych bywalców dołączył Francuz Enzo Richer, który w tym sezonie ściga się w Ultimate Cup Series, a w zeszłym był ósmy we francuskiej F4. Wszedł w miejsce Michaela Shina, który uległ tydzień wcześniej wypadkowi w Eurocup-3 na Zandvoort, gdzie rolował, ale nic mu się nie stało i mógł wziąć udział w drugim wyścigu, gdzie dojechał dziewiąty. No to pewnie nie przyjechał, bo tak :v 

KWALIFIKACJE

W sobotni poranek odbyły się kwalifikacje, w nich najlepszy był Brad Benavides - 1:55.698, za nim byli Bergmeister, Simonazzi i Revesz. Nieco dalej Barrichello, wspominany Francuz Richer, który przegrał z Brazylijczykiem, mimo że w treningach był od niego lepszy oraz niezastąpiony Paolo Brajnik, dwie sekundy wolniejszy od nich. Ale że to goat, to może jeździć swoim tempem.

RACE 1

 BENAVIDES ANTI-STALL NA STARCIE! Spadł na koniec. Bergmeister prowadzi, Simonazzi drugi, piękna walka w drugim sektorze, ale Niemiec obronił pozycję. Włoch potem stracił pozycję na rzecz Revesza,  Benavides wyprzedził Brajnika, Richera a także Barrichello. Był czwarty. Stawka się rozjechała, a Richer wyścigu nie ukończył przez problem z autem. Benavides dalej odrabiał straty i wyprzedził Simonazziego, który był trzeci. Simonazzi jeszcze stracił pozycję na rzecz Barrichello. Poza tym rozjechała się cała stawka i spanko. Bergmeister wygrywa po raz pierwszy w EFO przed Reveszem i Benavidesem, który mimo fatalnego startu odrobił stratę i zajął miejsce na podium. Taka to seria XD Dalej Barrichello, Simonazzi i Brajnik z najlepszym wynikiem w sezonie. Ciekawe czemu, może dlatego, że sześć aut dojechało do mety?

RACE 2

 


BRAJNIK Z POLE POSITION! Mokra nawierzchnia, Barrichello został na starcie. Sympatyczny Serb natomiast prowadził przez 1,5 sektora, potem prowadzenie przejął Revesz. Po okrążeniu Brajnik spadł na sam koniec stawki, w dodatku jeszcze obrócił się przed wyjazdem na prostą Mistral i zablokował Richera :v  Normalnie manewr 300 IQ. Na czele Revesz, Benavides i Simonazzi. 12 kółek przed końcem nie utrzymali przyczepności Revesz i Simonazzi przez deszcz i wyjechali poza tor, Benavides dzięki temu zyskał pozycję. Grupka TOP3 walczyła ze sobą, Revesz obronił prowadzenie, bo Benavidesa wypluło poza tor.  Amerykanin w Beausset objął jednak chwilę później prowadzenie, ładny manewr na Reveszu. Simonazzi też wyprzedził Węgra. Od ośmiu okrążeń do końca zaczęła się procesja, bo już nic się nie wydarzyło. To znaczy - wydarzyło się, bo zaczęło mocniej padać, Barrichello mógł też wyprzedzić Revesza, ale wyspinował.  Potem jednak odzyskał P4, wyprzedzając Bergmeistera. Simonazzi natomiast przez problemy z przyczepnością stracił P2 na rzecz Revesza. Benavides wygrywa, dalej Revesz, Simonazzi, Barrichello, Bergmeister i Richer z przeogromną stratą. Brajnik z kolei dał se siana i DNF.

RACE 3

 


Piąte światło się nie zapaliło XD To niezły Paweł Ryszard. W każdym razie, Richer ruszał z PP i miał problem z anti-stall, przez co spadł na koniec stawki. Brajnik nie wystartował do tego wyścigu. Revesz prowadził po starcie przed Barrichello i Benavidesem. W ogóle dość często w ten weekend psuły się grafiki ekranowe, co oznaczało, że przez kilka minut w wyścigach nie było w ogóle podglądu strat czasowych między kierowcami. Na trzecim okrążeniu Benavides wyprzedził Barrichello. Wziął się za pogoń za Reveszem, ale niczego nie zrobił, bo go nie wyprzedził. Nudny był ten wyścig, nawet jeśli dojechał do nich Barrichello, to i tak niczego nie mógł zrobić. Jednak Simonazzi wyprzedził Bergmeistera i był czwarty. Levente Revesz pierwszy raz wygrał w tym sezonie, za nim Benavides i Barrichello, który na Paul Ricard pojechał najlepszy weekend w sezonie - P4, P4 i P3. Dalej Simonazzi, Bergmeister i znowu ze sporą stratą Richer. Średni był ten wyścig, serio.

W generalce nie ma czego zbierać. Benavides ma 91 punktów przewagi nad Simonazzim i 112 nad Reveszem. Czwarty Bergmeister traci tylko 6 punktów do Węgra. Richer zdobył 16 punktów i traci tylko 8 do potężnego Brajnika. Sprawa tytułu raczej pozamiatana, no chyba że Benavides się położy i zacznie nagle jeździć słabo. Ewentualnie odpuści sobie starty w tej serii :v Moja i wasza ulubiona formuła robi teraz prawie 2 miesiące przerwy, bo wróci w drugi weekend września na Red Bull Ringu.

W ogóle, śmieszna sprawa, bo Barrichello zapewnił sobie już tytuł w klasyfikacji rookie :v Jest tylko jeden problem. Był do tego weekendu sam, a Richer nawet mu nie dorównał w żadnym z wyścigów na francuskim lotniskowcu.


Komentarze

Przeczytaj jeszcze o:

#3 Dziękuję, trenerze Nawałka!

Dzisiaj ogłoszono na konferencji trenera Nawałki i prezesa PZPN Zbigniewa Bońka, że pan trener będzie na tym stanowisku do 30 lipca. Potem, albo wcześniej się okaże, kto będzie nowym trenerem. Dzisiaj chcę podziękować trenerowi Nawałce za prawie 5 lat pracy z tą reprezentacją. Okres, który przepracowało zaledwie 4 trenerów w historii naszej piłki. Okres, w którym polskie piłkarstwo reprezentacyjne wspięło się na wyżyny. Wyszliśmy ze słabości, przestaliśmy mieć kompleksy, walczyliśmy z najmocniejszymi jak równy z równym. W pewnym momencie coś się posypało i to postępowało z kolejnymi miesiącami. Nasza motywacja spadała, graliśmy słabiej, nasz pomysł na grę nie był widoczny. Nasz dobry występ na Mundialu stanął pod znakiem zapytania, a ten znak zapytania zniknął w momencie spotkania z Senegalem. To dalej postępowało w grze z Kolumbią, a z Japonią uratowaliśmy częściowo honor. Gdzieś ta współpraca się wypaliła. Piszę o tym, co złe, co smutne. Ale trzeba konstruktywnie wyliczyć, co nie p...

#4 Ćwierćfinały, czyli jak z ośmiu drużyn robią się cztery

Po dwóch dniach posuchy nadeszły dwa dni z dwoma spotkaniami, a te dwa mecze odbyły się dwa razy o 16:00 i 20:00. A teraz znowu dwa dni przerwy! Pierwszego dnia dwa mecze - Urugwaj zagrał z Francją, a Brazylia zmierzyła się z Belgami. W pierwszym meczu obie drużyny dość średnio zagrały w piłkę. Ale koniec końców to Francuzi cieszyli się z półfinału, triumfując 2:0. Pierwsza bramka ze stałego fragmentu - z prawej strony "szesnastki" wrzucał Griezmann (swoją drogą, sprytna zmyłka, że niby uderza!), a piłkę do bramki wbił obrońca Realu Madryt, Rafael Varane. I drugi gol, znowu Griezmann w akcji. Walnął sobie z dystansu, Muslerze piłka odbiła się po zmianie rotacji od rąk i wpadła do siatki. Napisałem na Twitterze, że to gol kwalifikujący się do miana "Kariusa Roku", ale tu raczej zaważyła rotacja piłki, a nie błąd bramkarza. Czy obrońcy urugwajscy mogli tę piłkę wyjąć? Mogli. Gdyby lepiej się ustawili i przewidzieli intencje fana Fortnite'a, to chyba udałoby się...

#57 Nie skopaliśmy w Skopje, czyli Macedonia Północna vs Polska 0:1

Skopje - tam zagraliśmy mecz numer trzy eliminacji do Mistrzostw Europy. I ten mecz był w gorących okolicznościach. Bez sensacji. Tym brakiem sensacji jest też triumf Polski 0:1. Wynik idzie w świat i to jest najważniejsze. Pierwsza połowa to lekka kaszana naszego zespołu. Pozwalaliśmy Macedończykom rozgrywać piłkę, jak chcieli w naszej połowie boiska.  Gra nam się nie kleiła, Macedonia Północna grała wysoko, wykorzystywała nasze straty i torpedowała naszą bramkę. Jednak że Polska stoi bramkarzami, to Fabiański łapał te piłki. Albo te piłki przelatywały daleko od bramki. Nasze też, bo my graliśmy padakę. Uczciwie pisząc, chciałem przełączyć na drugi trening F1 przed GP Kanady. I przełączyłem, ciesząc się z prowadzenia Leclerca w sesji! Ale potem wróciłem i dalej się męczyłem z tą grą. Były nasze faule, nawet jeżeli to nie były faule. Faule Macedończyków prawie że były przez pana Rocchiego ignorowane. Na początku drugiej części wpuszczono Piątka. No i strzeliliśmy w 47'. Gównia...